piątek, 15 lutego 2013

Rozdział dziewiąty

Z perspektywy Mai

Poniedziałek. Kilka minut po osiemnastej. Właśnie skończył się mój ulubiony serial przy, którym zawsze się rozklejam. Przez cały weekend siedziałam w domu, nie miałam ochoty nigdzie wychodzić. Wciąż myślałam o Harrym, po wspólnie spędzonej nocy się nie dał żadnego znaku, w sumie ja też. Ale głupio mi było odzywać się do niego pierwsza, jak wstałam rano bez słowa. Mam nadzieję, że Zayn mu nic nie mówił i nie pamięta tego co się zdarzyło na imprezie u Nialla. Ja też starałam się zapomnieć ale... ale bez skutku. 
Głupie, znam go dopiero kilka miesięcy, a czuje jakby minęło kilka lat, jakbym wiedziała o nim dosłownie wszystko, a jak nie ma go koło mnie to jest mi smutno, źle. Zaś kiedy przy mnie jest, jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. 
Nie wiem czemu tak się dzieje. To nie jest miłość, nie kocham go. Nie wiem dokładnie co to jest, nie wiem jak to nazwać. Choć wiem jedno, przez to uczucie staje się zupełnie innym człowiekiem... 
Teraz w ogóle nie piję, nie ćpam, nie pale. Nic. 
Po chwili telefon, który leżał na antycznym, mahoniowym biurku zawibrował. Od razu wstałam i podeszłam do niego chcąc zobaczyć kto do mnie zadzwonił, bądź wysłał wiadomość. Wzięłam do ręki komórkę. Okazało się, że dostałam wiadomość od... Harrego. 
Zdziwiłam się, ale również ucieszyłam. Bez zastanowienia odblokowałam telefon. Odtworzyłam wiadomość, na białym tle ujrzałam "<3".
Uśmiechnęłam się, ale po chwili z powrotem położyłam telefon na meblu i nie wzruszona położyłam się a łóżko i wróciłam do wcześniej wykonywanego zajęcia. Czyli przeskakiwanie z kanału na kanał w poszukiwaniu jakiejś fajnej, wartej mojej uwagi komedii.
Po chwili moja komórka ponownie zaczęła wibrować, choć tym razem okazało się, że ktoś próbował się ze mną skontaktować dzwoniąc. Nie za bardzo chciałam wstawać, ale nie umiem jakoś zignorować czyjegoś telefonu. Jak widzę, że ktoś do mnie dzwoni to od razu odbieram, bo to może być na prawdę coś ważnego. Niekonieczne to abym w sklepie nie zapomniała kupić bułek czy mleka. 
Podeszłam powoli do telefonu. Na wyświetlaczu pojawiło się zdjęcie Harrego.
-Tak myślałam. -Powiedziałam sama do siebie naciskając zieloną słuchawkę na ekranie.
-Cześć Maya.. -Powiedział cicho, ale zdołałam usłyszeć to co powiedział.
-Witaj. -Mruknęłam.
-Chcesz się dziś spotkać? Musimy porozmawiać. -Spytał a ja od razu się zgodziłam, ustaliliśmy, że spotkamy się za dwadzieścia minut przy Hard Rock Cafe. Kiedy już wszystko było ustalone powiedziałam krótkie "cześć" i się rozłączyłam nie czekając na jego żadną reakcje.
Nie miałam zamiaru się szykować do spotkania z nim jak zawsze, po tej nocy spędzonej z nim u Nialla postawiłam, że go sobie odpuszczę. Nie pamiętał tego co się zdarzyło... Pewnie seks uprawia z każdą spotkaną dziewczyną na imprezie a ja takiego chłopaka nie chcę...
Przejrzałam się tylko raz w lustrze i wyszłam z domu.
Po około piętnastu minutach byłam na miejscu. Harrego przed wejściem nie było więc postanowiłam wejść do środka by nie marznąć na podwórku ponieważ nie było za ciepło. Usiadłam przy stoliku obok okna gdyż jedynie tam zostało wolne miejsce.
Po chwili dołączył do mnie Harry..
-No więc po co chciałeś się spotkać? -Spytałam obojętnie starając się na niego nie patrzeć.
-Musimy pogadać.
-O czym? -Odpowiedziałam od razu.
-Bo wiesz... Na imprezy u Nialla, dobrze się bawiłem.
-Tak, ja też.
-My się przespaliśmy prawda? Dobrze wiem, że tak było więc nawet mi nie wmawiaj, że to nie prawda, tylko jedno mnie zastanawia... Czemu mnie zostawiłaś.
-Nie wiem. Byłeś pijany -Do moich oczy już zaczęły napływać łzy, których nie potrafiłam zatrzymać
-Byłam pewna, że nic nie pamiętasz, zresztą Zayn mi powiedział, że na każdej domówce sypiasz z kimś innym...
-Tak było dopóki nie spotkałem Ciebie... Jesteś dla mnie na prawdę ważna. Nie chcę Cię stracić, już Ci mówiłem, że czuję do Ciebie coś więcej niż tylko "przyjaźń" -Wsłuchiwałam się w każde jego słowo, czułam jak po moich policzkach spływają łzy, mój makijaż już pewnie sie rozmazał i wyglądam jak zombie.. -Chciałbym żeby była dla mnie kimś więcej niż przyjaciółką, chciałbym móc Cię przytulać, całować i mówić wszystkim jaką mam cudowną dziewczynę i jak ją cholernie kocham, ale ty nadal nie chcesz mi powiedzieć co ty czujesz do mnie... Czemu wciąż ukrywasz swoje uczucia? -Nie odzywałam się. Nie wiedziałam za bardzo co powiedzieć, Harry wciąż mnie szturchał i czekał na moją jakąkolwiek reakcje, ale ja... Mnie po prostu zatkało.
Po chwili szatyn wstał zdenerwowany i wyszedł z kawiarni. Ja jeszcze w niej siedziałam przez około dwadzieścia minut, a następnie wróciłam do domu. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić, w pokoju chodziłam w tę i wew tę nie mogąc znaleźć sobie miejsca. 

46 komentarzy:

  1. świetny. mam nadzieję, że im się ułoży <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny <3
    Szkoda, że Maya nie połapała się jeszcze w swoich uczuciach. Mam nadzieję, że niedługo to zrobi. Ufff... jak dobrze, że Harry pamiętał o tym co się stało. :)))

    Przy okazji zapraszam do mnie:
    your-last-first-kiss-1dstory.blogspot.com
    x1dforevernumber1x.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział jest genialny. Więc Harry jednak coś pamiętał. Mam nadzieję, że jakoś im się ułoży.
    Czekam na kolejny.
    + Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały i w końcu dodany :D
    Dobrze, że Harry pamięta co się działo..
    Mam nadzieję, że to Im ułatwi sprawę.
    Tak skromnie zapraszam do mnie,
    http://my-little-curls-madness.blogspot.com/
    Caroline. x

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny ale szkoda że zakończyłaś w takim momencie... Zastanawiam się co będzie dalej... czekam na nn!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział jest Genialny, Niesamowity, Fantastyczny, Fenomenalny, Cudowny, Ciekawy, Perfekcyjny, Zajebisty.!!
    Mam nadzieję, że Maya odwzajemnia uczucia Harrego i będą razem.
    Czekam na następny rozdział i życzę Ci dużo weny.!!! *.* *.* *.*

    P.S. W wolnej chwili zapraszam na mojego bloga z opowiadaniem o One Direction.
    we-and-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny rozdział :) Czekam na więcej.

    +Dwie nastolatki żyjące w skrajnej rozpuście. Mieszkanki Las Vegas korzystające w pełni z uroków tego miasta. Alkohol, seks i wieczna zabawa.
    http://blaise-georgia.blogspot.com/
    Zapraszamy! :))
    Sorry za spam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. No w końcu nowy rozdział :D szkoda że krótki ale chyba zawsze takie były :c mam nadzieje że następny będzie szybciej ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jooj, kiedy ona się ogarnie i powie mu co czuje? Mam nadzieję, że niedługo:)
    Rozdział fantastyczny, pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  10. dlaczego ona mu nic nie odpowiedziała ?!
    oni mają być razem. ;D
    czekam na następny i pozdrawiam. ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Czemu ją zatkało!? No nie, a tak to błoby już po wszystkim i w ogóle. Mogła mu coś powiedzieć...Kuźwa no:D
    Świetny rozdział, czekam z niecierpliwością na następny!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. chcemyyyy więcejjjjj :D
    ŚWIETNY ROZDZIAŁ JAK ZWYKLE <3

    OdpowiedzUsuń
  13. kocham chce następny szybko!

    OdpowiedzUsuń
  14. mam nadzieję że szybko będzie nn czekam!;D

    OdpowiedzUsuń
  15. zajebisty!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. ZAJEBIŚCIE PISZECIE NOOO!!!
    JUŻ NIE MOGE SIE DOCZEKAĆ KOLEJNEGO ROZDZIAŁU !!

    OdpowiedzUsuń
  17. wspaniały! na prawdę idealny! <3

    justinabathels

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny blog *-*
    obserwuję ;)
    zapraszam do siebie http://lovepotion143.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. *spam, za który z góry przepraszam*
    Hello :) Chciałabym Ciebie serdecznie zaprosić na mój nowy blog - http://pain-magic-love.blogspot.com/ :) Mam nadzieję, że wpadniesz xx Jest już prolog, bohaterowie i fabuła, a już niedługo pojawi się 1 rozdział! :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Maya <3 juz ja kocham xd hahahaha uzalezniam sie pd tego twojego bloga xd




    Spam ...


    - Rosie , za tydzień twoje urodziny - Powiedziała weselej - Wiesz co to znaczy ? - Zapytała z entuzjazmem , a ja nie mogłam sobie przypomnieć co miało być za tydzień - Co? - Powiedziałam skrzywiona.
    - PRZYJEŻDŻAM DO CIEBIE TY !!!! - Wydarła się na całe gardło - udusić cię ? - zapytała ze śmiechem.
    - Ooo no tak , chociaż ty bardziej na tym skorzystasz obok jest dom w którym 83% mieszkańców należy do twojego ulubionego zespołu.- Powiedziałam z uśmiechem. a moja przyjaciółka tylko zaczeła się śmiać. - NO WIEM! Zastanawiam się czy jak wezmę koszulkę " I love 1D" to wyjdę na psychiczną. - Powiedziała patrząc na swój t shirt.
    - Nie wyjedziesz , na tobie wszystko wygląda niesamowicie... - Powiedziałam sięgając po telefon.
    Zapraszam do mnie :)

    http://andyoureyesirresistible.blogspot.com/2013/03/rozdzia-vii.html

    OdpowiedzUsuń
  21. kiedy bd rozdział ?? :*

    OdpowiedzUsuń
  22. hej dziewczyny :)
    mam nadzieję , że nie skończyłyście tego opowiadania
    długo nie było rozdziału i zaczynam się już martwić

    kiedy będzie kolejny i czy w ogóle będzie?
    proszę odpiszcie mi :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny rozdział ! Czekam na kolejny :)

    Wpadnij jeśli chcesz :)
    www.gabrielle-quinn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. [SPAM]
    Historia o Avalon ,Emily ,Niall'u i Zayn'ie. We czwórkę nie radzą sobie z życiem. Avalon jest w toksycznym związku ,Niall chce ze sobą skończyć ,Emily okalecza się i "ktoś" ją nachodzi ,a Zayn wpadł w nałóg. Ciągle pije i pali.Co się stanie jeżeli ta czwórka się pozna ?
    http://suffering-in-many-ways.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. SPAM
    Serdecznie zapraszamy na długo wyczekiwany 1 rozdział moj-czas-waznosci.blogspot.com
    Dośka i Eve :*
    (USUŃ JEŚLI CHCESZ,ALE CHOCIAŻ WEJDŹ)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cześć !
    Zostałaś nominowana na moim blogu do Libster Award Po szczegóły zapraszam do zakładki na moim blogu :D
    http://andyoureyesirresistible.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Booooski rozdział, wspaniały blog <3
    Czekam na nexta :D
    Zapraszam na swojego bloga http://lovestorymyboys.blogspot.com :P

    OdpowiedzUsuń
  28. [SPAM]
    Jenny, od początku była inna niż wszyscy. Inaczej się odżywiała. Głównie jadła same warzywa i owoce. Jej rodzice tak na prawdę nie byli jej biologicznymi rodzicami. Kiedy miała 3 latka ,ktoś podrzucił ją pod drzwi jej obecnego domu.W jej rodzinnej miejscowości jej matka zabiła ,kiedyś człowieka ,a potem popełniła samobójstwo. Jej tato się załamał i wraz z Jenny, wyprowadzili się z wioski do miasta -Atlanty.Czasem jednak przyjeżdżał tam do wuja Jenny.Jedno przypadkowe wydarzenie i Jenny musi wyprowadzić się od swojego ojca i przenieść się do wuja. Z czasem w jej życiu dzieją się niewyjaśnione wydarzenia. Jenny odkrywa ,że nie jest taka sama jak wszyscy. Chce za wszelką cenę odkryć ,kim jest i co się stało z jej biologicznymi rodzicami ,a pomaga jej w tym chłopak o imieniu Niall. Przyjaźń ? A może coś więcej?Nazywa się Jenny Rossum ,a oto jej historia.
    http://rember-the-name.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Przyjemnie się czytało :) Czekam na dalszy ciąg historii :) A przy okazji zapraszam na: http://wave-memories.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Los Angeles nazywane jest Miastem Aniołów. I nie bez powodu...
    Alison i Amanda to dwie najlepsze przyjaciółki, które od najmłodszych lat zawsze spędzały czas razem. Były dla siebie jak siostry.
    Pewnego wieczoru ich życie zaczyna ulegać zmianom. Powoli najgorsze tajemnice wychodzą na jaw i zaczynają komplikować życie cheerleaderek.
    Nie wszyscy są tymi za kogo się podają. Jedni są źli i pragną zemsty. Inni chcą je chronić i uświadomić je tym kim są. Niestety nie wszystkim się to podoba.
    Zaczyna się walka o życie. Nie tylko o własne, gdyż wszyscy są w niebezpieczeństwie. Trzeba zdecydować: dobro czy zło? Każdy błąd może spowodować kolejną śmierć. Tylko nieliczni wyjdą z tego cało.
    Kto wygra? Alison? Amanda? Czy może oni?
    zapraszam na naszego nowo powstałego bloga
    http://secrets-of-human.blogspot.com
    pozdrawiam Alison ♥

    OdpowiedzUsuń
  31. *przepraszam za Spam*
    Cześć .zapraszam cię na swojego bloga http://rock-me-harry.blogspot.com/2013/03/chapter-1.html
    mam nadzieje że ci się spodoba .A co do twojego bloga jest świetny

    OdpowiedzUsuń
  32. Kiedy kolejny rozdział!?

    OdpowiedzUsuń
  33. Przepraszam bardzo za spam.
    Na blogu http://life-are-moments.blogspot.com/ pojawił się właśnie 1 rozdział z perspektywy Allie. Zachęcam do wyrażania szczerej opinii oraz dodawania się do obserwatorów jeśli Ci się spodoba.
    Pozdrawiam gorąco i życzę przyjemnej nocy, Allie ♥

    OdpowiedzUsuń
  34. świetny,kocham już ten blog:)

    Zapraszam również do siebie
    http://emmma9832.blogspot.com/
    http://wanted-forget-much-you.blogspot.com/
    http://you-drugtome.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. czekam na kolejny a go wciąż nie ma ;c ;c



    1.Zapraszam na moje nowe opowiadanie --> http://one-simply-thing.blogspot.com/

    [...] - Serio tylko dla tego się złościsz czy może dla tego , że przypominając jej o matce zachęcam ją do tego co chciała zrobić jej matka ? - Odpowiedziała staruszka spokojnym głosem , a ja zdjełam płaszcz i weszłam do kuchni , gdzie oboje rozmawiali.
    - Możecie się nie kłócić , jest wigilia za kilka godzin i ... dzień urodzin mamy - Powiedziałam z delikatnym uśmiechem. - A poza tym oboje się mylicie... Nie tato nie zaszkodziło mi to , wręcz przeciwnie czuje że powinnam to zrobić dawno temu... i póki co nie mam zamiaru przeprowadzać się do Polski... Może zacznę się go lepiej uczyć ale zawsze marzyłam o studiowaniu w Londynie... To wreszcie jest w zasięgu ręki - Powiedziałam neutralnie poprawiając włosy [...]

    &

    2.Na XIV rozdział na moim blogu --> http://andyoureyesirresistible.blogspot.com/

    [...] Po dłuższej chwili zastanowienia minęłam bramę parku i ruszyłam ku szkole. Już na wejściu zostałam obsypana robakami przez grupę która żyła dla tego dnia... Zazwyczaj trudno było ich zauważyć w tłumie , ale 1 kwietnia , to był dzień w którym trudno było ich n i e z a u w a ż y ć .
    Mogła bym się tutaj zatrzymać ... dalej nie iść i wiedzieć że nasza szkoła jest dość silnie podzielona. Roi się tu od muzyków , przyszłych aktorów , śmieszków , komputerowców , pisarzy , filmowców , tancerzy ... można było by długo wymieniać ale jedna grupa nazywana u nas " elitą " jak w każdej szkole sprawuje kontrolę.
    Można łatwo się zorientować , kto do niej należy... a mianowicie są to osoby ,które nie chodzą do szkoły a mimo to z jakiegoś powodu rozpoznajesz ich.
    Ja należałam do tak zwanych " pisarzy " , ponieważ uwielbiałam w poetycki sposób opisywać szarą i monotonną rzeczywistość. [...]



    przepraszam za spam

    OdpowiedzUsuń
  36. Chciałabym zaprosić Cię do siebie, ponieważ na blogu pojawił się nowy post. Byłabym wdzięczna gdybyś mnie odwiedziła :)

    pozdrawiam, justinabathels ♥

    OdpowiedzUsuń
  37. stereo-soldier.blogspot.com

    still-the-one-1d.blogspot.com

    Zapraszam;*

    OdpowiedzUsuń
  38. Przepraszam za spam, jeśli chcesz to usuń komentarz.
    Zapraszam serdecznie na bloga http://leukemia-and-i.blogspot.com :) Dopiero zaczęłam go pisać więc fajnie by było jakbyś wpadła.

    OdpowiedzUsuń
  39. (Sorki za spam) Historia która tak naprawdę dziać się nie powinna... Rose na wyjeździe poznaje Louisa. Miłość ich kwitnie, ale nie za nic. Więź przeszłości stwarza problemy. Błąd który popełniła może przypłacić czymś gorszym niż śmierć...
    Zapraszam na prolog ;D http://bond-blood.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. Wspaniały blog .Kiedy będzie następny ?!

    OdpowiedzUsuń
  41. Daj wreszcie nexta!

    OdpowiedzUsuń


  42. Trzy młode dziewczyny. Jedna wycieczka, jeden wypadek, trzy historie. Vivenne, Laura i Nadine próbują wydostać się z tajemniczej wyspy - Dymnego Smoka.
    Sprawy komplikują się, kiedy drużyna gubi się, starając się odszukać trzy panie archeolog. Znajdują jedną, gubią drugą.
    Wyspa to niebezpieczne miejsce. Są tam tubylcy, którzy tylko czekają, by kogoś zabić. Jako cel padają dziewczyny. Piękne, młode i inteligentne, lecz mało doświadczone i - na pierwszy rzut oka - niepozorne, a także strachliwe.
    Trójka dziewczyn wiedziała, jednak, do czego się pakują, kiedy tylko zaakceptowały pomysł zbadania tajemniczej wyspy. Starają się przetrwać, walcząc i zabijając wrogów. Starają się p r z e ż y ć.

    Pozostaje pytanie; kto przeżyje? Vivenne? Laura? Nadine? Może ktoś z drużyny? Czy w ogóle ktoś wróci żywy z niebezpiecznej wyspy?

    http://you-never-know-what-will-happen.blogspot.com/

    ~ Vivenne

    OdpowiedzUsuń
  43. Każdy ma jakąś złą stronę. Każdy ma jakaś wadę. Przepraszam za to, że ty zobaczyłeś moją.
    Teraz mogę śmiało stwierdzić, że mimo wszystko, to przy tobie czułam się szczęśliwa. Bardziej niż przy kimkolwiek innym.
    Jesteś jak powietrze. Gdyby jego zabrakło nie byłoby życia. Zatracam się w tobie, bo jesteś moim tlenem. Stałeś się elementem mojego życia, częścią mnie, bez której nie mogę normalnie funkcjonować.
    Więc nie wiem, dlaczego teraz nie mogę się zdobyć na to, żeby chociażby podnieść tą cholerną słuchawkę…
    ***
    "Ale to już przeszłość, nie ma już nas…"

    Jeżeli zainteresował Cię ten fragment to zapraszam na bloga http://how-to-love-jb.blogspot.com/ .
    Z góry przepraszam za spam :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Co się stało z tym opowiadaniem? Naprawdę, pomysł i styl pisania było genialne, ale od ponad 4 miesięcy nic się tu nie okazało. Mam nadzieję, że blog będzie dalej prowadzony, a z Wami wszystko dobrze, bo dziwię się, że zniknęłyście stąd tak bez pożegnania.. Nie mogę się doczekać co będzie dalej i niecierpliwię się, czy coś tu dodacie ;) choćby krótką notkę, że zawieszacie lub kończycie bloga, a nie ta ciągła niepewność..

    OdpowiedzUsuń
  45. zapraszam do mnie, pojawił się nowy post :) mam nadzieję, że odwiedzisz mnie i wyrazisz swoją opinię na temat moich wypocin :)

    pozdrawiam, justinabathels ♥

    OdpowiedzUsuń